TYTUŁ : Pamiętnik
GATUNEK : angst, AU
BOHATEROWIE : Seyong & Chaejin
Ta historia , to historia miłości, która nie miała końca i nigdy tego końca mieć nie będzie. Miłość nieszczęśliwa to właśnie ta , która mu się przytrafiła.
Znali się od dziecka, byli najlepszymi przyjaciółmi. Seyong zawsze opowiadał mu jakie to przygody ma z dziewczynami. Kiedy młodszy wkroczył w nastoletni wiek, wszystko się zaczęło. ChaeJin odkrył w sobie skłonności homoseksualne. Z biegiem czasu potwierdzała się myśl, która przez dobre kilka miesięcy zatruwała jego głowę. Na jakiejś imprezie , gdy SeYong tańczył , coś go tknęło. Wiedział, że jego reakcja w stosunku do przyjaciela nie jest taka jak dawniej. Czuje coś do niego i to nie tylko to , że go lubi. Kocha go. Od dwóch cholernych lat go kocha. Serce przy nim wyskakuje z jago ciała i na chwilę wraca.
Straszne uczucie , kiedy widzi jak on jest szczęśliwy .. z kimś innym. Z jakąś inną. Wciąż zadaje sobie to pytanie : W czym ona jest lepsza od niego ? No w czym ? W tym, że jest dziewczyną ?
On dla niego mógłby nawet przejść operację i poddać się zmianie płci. Tylko gdyby wiedział, że on na pewno go zechce.
On do niego nic nie czuje. Nic ..
Pewnego dnia ChaeJin nie wytrzymał i powiedział mu wszystko, to co czuje . To, że tak bardzo go kocha .Nie spodziewał się raczej takiej reakcji. Chłopak zaczął na niego krzyczeć i po kilku minutach wyznał mu, że go nienawidzi i nie chce go znać. To było jak cios w serce. Chae uciekł płacząc , bo co innego mu pozostało ?
ChaeJin rutynowo zdaje relacje z każdego dnia , swojemu pamiętnikowi . Dlaczego nie człowiekowi ? Ponieważ uważa, że tylko Seyong potrafił go wysłuchać, teraz już zapomniał o swoim młodszym przyjacielu. Nie interesuje się nim , nie dzwoni, nie pisze, nie widuje się z nim . Nic .. Zero znaków życia..
Kolega wyciągnął go na imprezę, żeby przestał się zadręczać niespełnioną miłością. Lecz niestety na marne, on też tam był. Seyong bawił się z mnóstwem dziewczyn i co jakiś czas, z którąś z nich się całował. Wyglądał jakby był w siódmym niebie. Chociaż ChaeJin chciał, aby w środku czuł inaczej.
Nie wiedział co ma zrobić , stał jak wbity w ziemię i patrzał na wyczyny swojego starszego kolegi. Seyong zerknął w jego stronę i od razu jakby coś go ruszyło. Jakby obudziło się w nim współczucie. Przystanął i w takim unicestwieniu nie tracił z oka swojego Maknae. Ten zaś nie miał ochoty na żadną litość z jego strony. Znienawidził go przez wszystko co robił, ale jednak tak strasznie go kochał..
Wyszedł z klubu szybkim krokiem i biegiem wrócił do pustego domu. Jego rodzice byli u znajomych, mieli tam takie wieczorowe schadzki. On zatrzasnął sie w swoim pokoju i usiadł przy biurku w szybkim tempie opisując co się wydarzyło. Chwycił w dłoń swoje szkolne nożyczki, podwinął rękaw i zrobił rysę na swej skórze, z której po chwili zaczęła płynąc krew. Na ostatniej stronie swojego pamiętnika właśnie tą krwią napisał : Zniknę na zawsze tak jak chciał Seyong. Zaczął straszliwie płakać, nie czuł bólu jaki sprawił sobie nożyczkami, ale czuł cholerny ból w sercu. To go zabijało od środka. Był pewny, że cierpi i musi to skończyć. Przecież on chciał tylko być szczęśliwy ..
Wybiegł z pokoju i otworzył apteczkę z lekarstwami, która wisiała w kuchni. Wyciągnął z niej tabletki na ból brzucha, na przeziębienie , na nadciśnienie i na coś tam jeszcze innego. Z szafy z przeróżnymi napojami alkoholowymi swoich rodziców wyciągnął butelkę wódki. Po powrocie do swojego pokoju zatrzasnął za sobą drzwi i usiadł przy ścianie. Zaczął łykać przyniesione tabletki, popijając je wódką. Robił tak, aż do momentu gdy butelka była pusta.. Opadł na podłogę i stracił przytomność.
Jego rodzice wrócili do domu około godziny 23 .. ChaeJin już nie żył ..
Na pogrzeb przyszła cała szkoła. Wszyscy płakali , koledzy i koleżanki z klasy , znajomi, rodzina , rodzice.. Ale najbardziej płakał ... Seyong ..
Dziękuję.
Zdołowałaś mnie tą historią...
OdpowiedzUsuńJest piękna :)